Dobór materiału

Drewno, które wybierzesz na stół, niezależnie, jaki to będzie gatunek, musi być zdrowe oraz nie może posiadać takich wad, jak biel, dziury po kornikach, czy mursz. O ile na sękach i pęknięciach nam zależy, to wyżej wspomniane wady powinny być usunięte przed dalszymi etapami prac. Choć z różnymi sytuacjami się spotkaliśmy. Dlatego na etapie negocjacji wybadaj, co klient akceptuje, a czego absolutnie nie chce mieć w swoim wymarzonym stole.

Wykrywacz metali.


Popularny pin-pointer to tanie urządzenie, które dostaniesz w zakresie cenowym między 80 a 200 zł, zatem, podobnie jak wilgotnościomierz. Pin-pointer to absolutne must have. Miałem sytuację, że przy okazji robienia pięknego, dużego, drogiego stołu (Czeczota Topoli), podczas planowania powierzchni diamentowy frez uległ kompletnemu zniszczeniu. A to z kolei oznacza, że z zarobku znika około 1700 zł netto. Bolesna nauczka.


Kolejną sprawą, o której musimy pamiętać to zmierzenie wilgotności desek. I nie ma tu gadania, że ktoś Ci powiedział, że „sezonowane 3 lata i suche jak pieprz panie kochany, można śmiało robić”. Sprawdź to sam! Albo skorzystaj ze sprawdzonego dostawcy. Zaopatrz się w wilgotnościomierz inwazyjny. Przyda Ci się podczas zakupu drewna. Natomiast wilgotnościomierz bezinwazyjny przyda się Tobie na kolejnych etapach obróbki. Pamiętaj, jak deska ma 8cm grubości i ma 12% wilgotności, to gdy zbierzesz z niej 3cm, dokopiesz się do wilgotniejszych zakamarków. Koszt jednego i drugiego urządzenia oscyluje pomiędzy 40 – 200 zł.

NIE SKUŚ SIĘ.


Uważaj, gdy kupujesz drewno i 12-15% wilgotności Cię kusi. A dodatkowo presja, bo klient nie ma czasu. To są stoły luksusowe, a klient musi zrozumieć, że przy budowie stołu pośpiech zawsze gra na niekorzyść. Dla Ciebie będzie to oznaczało reklamację, a dla klienta rozczarowanie.

Ten rozdział prowadzi nas do pierwszej NIESPODZIANKI, w postaci wypaczania się stołu (wyginanie) na kolejnych etapach prac. Żeby tego uniknąć warto poczekać z oderwaniem blatu od ramy. Ja czekam 7-14 dni. Niech drewno odda możliwe naprężenia w zalanej formie.

JEŚLI BLAT NIE MIAŁ ODPOWIEDNIEJ WILGOTNOŚCI, TO ŚWIEŻO SPLANOWANY, JUŻ KILKA DNI PO OBRÓBCE POTRAFI ZWICHROWAĆ SIĘ KILKA, A NAWET KILKANAŚCIE MILIMETRÓW.

Oczywiście, wpływ na to też ma samo przechowywanie. Czyli to, czy blat nie leżał naprzeciwko okna w pracowni, czy stał blisko kaloryfera, czy leżał równo itd. Zainwestuj te kilka złotych i miej pewność, że wypaczanie się Twojego blatu jest ograniczone do minimum.

Kolejna NIESPODZIANKA, która może zadać nam zabójczy cios w nasz projekt, to nieodpowiednio oczyszczona krawędź z luźnych elementów: starej, ledwo trzymającej się kory oraz murszu, który może w niektórych przypadkach postępować głębiej, co będzie wymagało głębszego rzeźbienia w celu jego wyeliminowania.

ZALANY ŻYWICĄ BLAT Z NIESTARANNIE OCZYSZCZONĄ KRAWĘDZIĄ MOŻE PĘKNĄĆ PODCZAS ODRYWANIA OD RAMY BĄDŹ CO GORSZE – U KLIENTA, PODCZAS UŻYTKOWANIA.

Pozbądź się tych dziur po kornikach! Matko. Naprawdę, kiedyś widziałem stoliki początkujących twórców z zalanymi dziurkami kornika. Twierdzą, że to natura i tak będzie wyglądać bardziej naturalnie. Jasne, o ile te małe stworzonka to faktycznie dzieło natury, to jednak nie akceptujemy ich w naszym stole. Wytnij je i usuń z drewna. Są na to różne sposoby. Ja zawsze wybieram usunięcie konkretnego fragmentu drewna i po kłopocie.

Naturalny Czarny Dąb.


Dwa słowa jeszcze przy okazji rozmowy o materiale. Jest dużo wspaniałych i wdzięcznych gatunków, z których możemy zrobić coś wyjątkowego. Z częściej wykorzystywanych to Orzech Włoski, Topola z Czeczotem, Dąb Naturalny, Dąb Czerwony. To świetne gatunki, które klienci najczęściej wybierają w swoich projektach. Jest jednak coś na specjalną okazję. Coś dla osób, które chcą naprawdę czymś się wyróżnić. Mowa o Naturalnym Czarnym Dębie.

Czarny dąb, znany również jako dąb kopalny, dąb wykopaliskowy lub polski heban, to drewno dębów, które przez co najmniej kilkaset lat przebywało w ziemi lub pod wodą. W tym czasie garbniki zawarte w drewnie reagują z solami żelaza obecnymi w wodzie lub ziemi, zmieniając jego barwę na szaroczarną do granatowoczarnej.
Rzeczą jasną jest też fakt, że klienta na taki wyrób nie znajdziemy w tym samym miejscu, gdzie na “podstawowe” stoły z żywicą epoksydową. Tutaj musisz zapukać do innych drzwi niż dotychczas. Wykazać się kreatywnością. Na przykład Rolls-Royce swoje super luksusowe auta promuje przy okazji pokazów lotniczych, czyli tam, gdzie mogą potencjalnie znajdować się ludzie z tak zasobnym portfelem.

Żeby podnieść wartość takiego stołu wykonanego z Naturalnego Czarnego Dębu możemy zlecić wykonanie datowania wieku konkretnego drewna metodą radiowęglową C19. Tutaj zamieszczę link do miejsca, w którym takie badania można wykonać. Jest to Poznańskie Laboratorium Radiowęglowe. Poniżej badania na około 5000 lat. Dokładniej między 3639-3432 r. p. n. e.

Jak mówiłem wartość takiego stołu wzrasta znacznie jednak potrzeba dużo czasu i zaangażowania, żeby to takiego klienta się dostać. Poniżej fotografie stołu i stolika z certyfikowanego Czarnego Dębu.
JEŚLI ROBISZ STOŁY DLA LUDZI, KTÓRZY ZGODZILI SIĘ WYDAĆ W TWOJEJ FIRMIE 5-10-15 TYSIĘCY ZŁOTYCH NA PIĘKNY REPREZENTACYJNY STÓŁ.. TO PROSZĘ CIĘ… KORNIKI W GOTOWYM STOLE TO COŚ, CZEGO CI LUDZIE Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ NIE CHCIELIBY OGLĄDAĆ. NIE PSUJ RYNKU, DAWAJ Jakość :).


„Nie bój się eksperymentować z różnymi kolorami, wzorkami i technikami. To najlepszy sposób, aby znaleźć swój własny unikalny styl. Niech Twoja kreatywność będzie Twoją siłą napędową”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

netPOINT - sklepy internetowe